UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Studentka zdawała egzamin na AM u Poznaniu z układu kostnego. Pan podał jej miednice i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi: - To był mężczyzna. - A dlaczego Pani tak uważa? - Bo tutaj był kiedyś członek. - Oj był, i to wiele razy.
Podczas zajęć laboratoryjnych studentka pyta pana profesora : - Panie profesorze, a dlaczego transformator buczy ? - Pan profesor po zastanowieniu odpowiada : - Jakby pani miała 50 okresów na sekundę to tez by pani buczała.
Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą. Delikwent prosi o ostatnia szansę: - Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę? Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi: - Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4? Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju: - Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5? Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry: - Panie, co pan???!!! - Dobra, niech będzie 4.
Bóg postanowił sprawdzić we wrześniu, co też porabiają studenci. Zesłał więc na ziemię anioła, ten posprawdzał i wraca z raportem: - Studenci medyka się uczą, studenci uniwereka piją, studenci polibudy piją. Następną kontrolę zrobił w listopadzie: - Studenci medyka ryją, studenci uniwereka zaczynają się uczyć, studenci polibudy piją. Styczeń: - Studenci medyka kują, aż huczy, studenci uniwereka ryją, studenci polibudy piją. Początek sesji. Anioł wraca z ziemi i mówi: Panie Boże, studenci medyka ryją dzień i noc, studenci uniwerka ryją dzień i noc, studenci polibudy się modlą. A Bóg na to: - i ci właśnie zdadzą!
W auli wykładowej siedzi dwóch studentów. Nie daleko siadła ekstra panienka. Jeden z nich postanowił ją poderwać. Napisał na kartce : Masz ładną nogę i rzucił do niej. Panienka się uśmiechnęła i odpisała : Drugą też mam ładną. Koleś zaraz napisał To może się umówimy między pierwszą a drugą?. Rzucił i w trzy minuty później wyszedł z panienką z auli. Student który został, też upatrzył sobie niezłą kobiałkę i dawaj ten sam numer: Ładną masz nogę Drugą też mam ładną To może się umówimy między trzecią a czwartą Panienka się oburzyła, coś napisała, rzuciła i wyszła. Facuś czyta: Między trzecią a czwartą to ty się umów z krową!
Aula. Wykłady prowadzi już starszy wiekiem profesor. W pewnym momencie zwraca się do studentów: - Za moich czasów nieobecność na zajęciach usprawiedliwiona była w dwóch przypadkach: po pierwsze - kiedy umarł ktoś bliski z rodziny, po drugie - choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim. Z końca sali dobiega komentarz: - Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem? Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada: - W twoim wypadku - możesz po prostu pisać drugą ręką.
Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta profesora, czy moze zdawac, jezeli jest pijany. Egzaminator byl litosciwy, wiec stwierdzil, ze nie ma sprawy. Na rozgrzewke kazal studentowi narysowac sinusoide. Student wzial krede, podszedl do tablicy i narysowal piekna sinusoide. Egzaminator powiedzial: - No widzi Pan, jednak Pan umie. Na to student: - Niech Pan poczeka, to dopiero uklad wspolrzednych.
- Co powinien wiedzieć student? - Wszystko! - Co powinien wiedzieć asystent? - Prawie to wszystko, co student. - A adiunkt? - W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student. - Docent? - Gdzie jest ta książka. - A co powinien wiedzieć profesor? - Gdzie jest docent...